Zbudowanie aranżacji nawiązującej do klimatu hiszpańskiego patio w zabrzańskiej Impresji to było naprawdę ciekawe wyzwanie :) Głęboki odcień niebieskiego i energetyczny bordowy to duet kolorystyczny, który był pierwszym tropem w naszych poszukiwaniach. Nie mogło zabraknąć wąskich bieżników rozłożonych na drewnianych stołach (bez białych obrusów prezentowały się pięknie!) wysokich świec i przede wszystkim sierpniowych kwiatów (dalia <3 ). Te niewielkie kompozycje w granatowo-brązowych butelkach ponadto świetnie korespondowały z butelkami z hiszpańskim piwem Mahou, które tutaj wystąpiły w roli winietki. Jednakże najbardziej imponujące elementy dekoracji były osadzone ponad głowami gości. Pięknie okwiecone krawędzie antresoli zamykały przestrzeń "patio", a rozwieszone pomiędzy nimi sznury żarówek i girlandy z bluszczu zbudowały iście południową atmosferę :) Dopełnieniem całości było analogiczne tło dla stołu Państwa Młodych, którzy postanowili - nietypowo - usiąść tylko we dwoje. A wśród dekoracyjnych detali były bluszcze, które oplatały żeliwne kolumny po bokach sali.
Nawiązania do różnych krajów w dekoracji sali weselnej mogą mieć uzasadnienie nie tylko wtedy, gdy dane miejsce chce się przywołać ze względu na sentyment. W tym przypadku tak było, bo Panna Młoda mieszkała w Hiszpanii, która pozostała jej po prostu bliska. Jednakże to idealne rozwiązanie także wtedy, gdy chcecie nawiązać do celu Waszej podróży poślubnej. Warte przemyślenia :) A tymczasem! zapraszamy do obejrzenia zdjęć z tego sierpniowego wesela Oli i Bartka.
Fiesta! :)





















miejsce wesela: Impresja, ZabrzeEtykiety: bluszcz, dalia, dekoracje slubne, dekoracje weselne, hiszpanskie dekoracje, impresja, wesele na Śląsku